Czułość i kłamstwa - odc.67

Na oddziale chirurgii urazowej trwa zebranie kadry mające na celu wyjaśnienie okoliczności śmierci pacjenta Janusza Urbaniaka. Ewa jest zdania, że Andrzej powinien powiadomić o tym wypadku policję. Konopko zapewnia, że to zrobi, wcześniej jednak sam chciałby dowiedzieć się co się tutaj naprawdę wydarzyło. Michał zauważa, że znalezienie sprawcy odłączenia pacjenta od respiratora nie będzie łatwe, po szpitalu kręciło się przecież mnóstwo ludzi.
Andrzej nie ma wątpliwości, że ktoś umyślnie dokonał tego czynu, chce wszcząć wewnętrzne śledztwo w tej sprawie, postanawia porozmawiać z personelem medycznym oddziału. Jacek ma kolejny pomysł jak ożywić pub, chce zorganizować w nim wernisaż fotografii Oli. Paulina oświadcza, że nie zamierza ładować swoich pieniędzy w promowanie niewydarzonej artystki, nie stać jej na to, zaś jeśli wspólnik chce to robić to proszę bardzo, ale na własny koszt. Andrzej pyta Ewę czy Urbaniak był dla niej kimś bliskim, wyraźnie chce ją wrobić w śmierć pacjenta. Oburzona Ewa stanowczo zaprzecza sugestiom ordynatora, oświadcza, że bez względu kim byłby dla niej jakikolwiek pacjent zajęłaby się nim jak każdym innym, a z tym zdarzeniem nie ma nic wspólnego. Andrzej wycofuje się ze swoich sugestii, wyjaśnia, że chce tylko dociec prawdy. Ewa nie zamierza dalej słuchać Konopki, ostentacyjnie wychodzi z jego gabinetu, potem opowiada Filipowi o insynuacjach Andrzeja. Kosecki przypuszcza, że respirator mogła odłączyć żona pacjenta, potem wymienia z Ewą poglądy na temat eutanazji. Łukasz jest wstrząśnięty nagłą śmiercią swojego nauczyciela, wspólnie z Martyną zastanawia się kto mógł odłączyć respirator, jest jednak zdania, że ktokolwiek to zrobił chciał tylko ulżyć cierpieniom umierającego mężczyzny. Rafał przegląda umowę Oli z redakcją "Okiem reportera" i znajduje w niej kilka niejasnych punktów, które mogą ubezwłasnowolnić młodą artystkę, radzi renegocjować kontrakt. Joanna zachodzi do apteki i zaprasza Alicję do kina, za chwilę pojawia się tam także zdenerwowana Ewa i skarży się na profesora Konopkę i jego nieuzasadnione podejrzenia. Tymczasem Andrzej przypadkowo podsłuchuje rozmowę Martyny i Łukasza w toku której chłopak opowiada się za eutanazją. Kinga chwali się Paulinie swoimi sukcesami w sprzedaży kart promocyjnych pubu, obawia się jednak by lokal nie zmienił się w galerię fotografii. Dziewczyna podczas rozmowy z Sypniewską bierze do rąk stojącego na jej biurku misia, pyta co to za maskotka. Paulina odpowiada, że to "przypominacz", który nie pozwala jej zapomnieć krzywd, jakie ktoś kiedyś wyrządził jej matce. Iwona jest podekscytowana morderstwem na oddziale, dziwi się, że profesor Konopko nie zawiadomił jeszcze o tym fakcie policji, pielęgniarka podejrzewa, że na tamten świat mogły pomóc przenieść się Urbaniakowi dwie osoby - albo jego żona, albo... Ania. Oli udaje się wynegocjować nową korzystniejszą umowę z "Okiem reportera", pocałunkiem dziękuje Rafałowi za wybawienie jej z kłopotów. To zdarzenie widzi Maciek, chłopak, jak to ma w zwyczaju, najpierw robi dziewczynie scenę zazdrości, by potem znowu ją przepraszać. Maciek dziwi się skąd Szymczak tak od razu wiedział, że ta umowa jest wadliwa, Ola stwierdza, że Rafał wie różne rzeczy, tylko oni o nim niewiele. Ewa rozmawia z Łukaszem, mówi, że Andrzej prowadzi śledztwo w sprawie śmierci Urbaniaka, chce wiedzieć czy syn wczoraj rozmawiał z żoną zmarłego pacjenta i czy umie odłączyć respirator. Łukasz nie zaprzecza, a Ewa zaczyna gubić się w domysłach. Tymczasem Martyna w rozmowie z matką porusza temat eutanazji. Joanna nie chce by córka mieszała się do tej sprawy. Ewa komunikuje Filipowi, że Andrzej zdecydował się powiadomić policję o tajemniczej śmierci pacjenta Janusza Urbaniaka, niepokoi ją jednak wezwanie do gabinetu szefa razem z synem Łukaszem. [Robert Kufel]





Produkcja: 2000
Premiera TV: 2000

Reżyseria:



Muzyka:


Obsada:
Alicja Konopko

ordynator Andrzej Konopko

Anna Konopko, córka ordynatora

Maciej Konopko

lekarka Ewa Miśkiewicz

i inni.
kompletna obsada na stronie głównej serialu


02.17????

(POL) polski,


- BRAK ILUSTRACJI -

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz