Czułość i kłamstwa - odc.70

Filip na szpitalnym korytarzu przypadkowo spotyka Michała. Gieriatowicz sugeruje Koseckiemu, że wie o jego romansie z Ewą, ale on kiedyś w końcu stąd wyjedzie a oni będą musieli tu jakoś dalej pracować. Michał dodaje, że bardzo ceni Ewę i nie chciałby by spotkało ją coś złego. Kosecki zapewnia, że w równym stopniu jak on ceni Ewę i nie zamierza jej skrzywdzić, w tym układzie to on stoi na straconej pozycji, ale wciąż nie traci nadziei.
Łukasz obawia się, że w szpitalu już zawsze będzie kojarzony ze sprawą odłączenia respiratora. Martyna uspokaja chłopaka, mówi, że wierzy w jego niewinność, zresztą podobnie uważa jej matka. Dziewczynie wciąż nie daje spokoju myśl, że jej matka może znać tajemnicę śmierci Urbaniaka. Filip nie chce dłużej ukrywać, że szaleje za Ewą, nie wyklucza trwałego związku z lekarką. Ewa prosi Filipa by nie mówił teraz o sprawach rozstrzygających w tym ich dziwnym związku, po co podejmować być może niewłaściwe decyzje a potem żałować, dodaje, że dla niej najważniejszy jest teraz Łukasz i o niczym innym nie potrafi myśleć. Filip przeprasza za swój egoizm, zresztą tak jak jest teraz też jest dobrze. Ania wspomina matce o rozbieżności zdań z Michałem na temat ich ślubu, skłania się do pomysłu narzeczonego by ich wesele było bardzo skromne. Alicja czuje się nieco rozczarowana, mówi, że stać ją na zorganizowanie jedynej córce hucznego wesela, ale jeśli młodzi postanowią inaczej to nie będzie protestować. Ania jest też nieco zaniepokojona narastającą różnicą zdań pomiędzy nią a Michałem, sądzi, że to niezbyt dobrze wróży ich przyszłemu małżeństwu. Joanna zapewnia przypadkowo napotkanego Łukasza, że nie ma się czego bać, wszystko będzie dobrze, w końcu to oni mają mu udowodnić winę, a nie on im swoją niewinność. Łukasz nie czuje się pocieszony, tylko w teorii wszystko jest tak proste i przyjemne, a praktyka pokazuje co innego. Rafał nie może pojąć tak nagłego przypływu szlachetności u Pauliny, która nagle chce pożyczyć Jackowi pieniądze na wernisaż. Sypniewska raz jeszcze tłumaczy dlaczego zmieniła zdanie i dlaczego sama nie może zaproponować wspólnikowi tych pieniędzy. Rafał wciąż nie wierzy w dobre intencje Pauliny, widząc jednak jej ostre spojrzenie zgadza się w swoim imieniu zaproponować Miśkiewiczowi pożyczkę. Martyna słyszy telefoniczną rozmowę matki z kimś, kto nie chce poprosić do aparatu Doroty Urbaniak, błaga potem ją by, jeśli zna prawdę pomogła Łukaszowi. Joanna milczy, a zrezygnowana Martyna grozi matce, że jeśli nie wesprze Łukasza to nigdy jej tego nie zapomni. Michał daje Ani ślubną suknię swojej matki i godzi się na zorganizowanie dużego przyjęcia weselnego. Ewa prosi Andrzeja by wstawił się za jej synem w sprawie respiratora. Konopko odmawia, policja wyjaśni wszelkie okoliczności a sąd skaże winnego. Tymczasem Martyna zarzuca Łukaszowi, że sam kreuje się na winnego śmierci Urbaniaka. Chłopak odpiera ten zarzut, nie może jednak jednoznacznie powiedzieć policji, że to Urbaniakowa sama odłączyła respirator, bo nie jest tego pewien. Jacek wybiera zdjęcia na wystawę Oli, ona sama jednak podchodzi do tego wernisażu bez entuzjazmu, nie wie czy jest warta tego całego zamieszania. Rafał rozumie obawy dziewczyny, ale stara się podtrzymać ją na duchu. Dyrektor Bogucki ma pretensje do Andrzeja, że sprawa śmierci Urbaniaka nie została jeszcze wyjaśniona, mówi, że ten incydent może bardzo zaszkodzić klinice, a jeśli dowie się o nim prasa to zrobi z tego sensację. W trakcie tej rozmowy do gabinetu dyrektora wchodzi Joanna a zaraz za nią Dorota Urbaniak. Ku zaskoczeniu wszystkich Urbaniakowa przyznaje się, że to ona odłączyła respirator i tym samym spowodowała śmierć męża. [Robert Kufel]





Produkcja: 2000
Premiera TV: 2000

Reżyseria:



Muzyka:


Obsada:
Alicja Konopko

ordynator Andrzej Konopko

Anna Konopko, córka ordynatora

Maciej Konopko

lekarka Ewa Miśkiewicz

i inni.
kompletna obsada na stronie głównej serialu


02.17????

(POL) polski,


- BRAK ILUSTRACJI -

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz