Czułość i kłamstwa - odc.78

Ewa przychodzi do pracy z torbą, na pytanie pielęgniarki Iwony czy gdzieś wyjeżdża odpowiada, że owszem, chce w samotności wreszcie odpocząć. Iwona nie bardzo wierzy by doktor Miśkiewicz wyjeżdżała sama, ale nie daje tego po sobie poznać. Max wraca do mieszkania Oli z rozbitą głową, wyjaśnia, że był w swoim starym domu i na głowę spadła mu cegła. Ola delikatnie karci chłopca za jego nieodpowiedzialny wypad do starego domu, Max obiecuje, że już więcej tam nie pójdzie.
Kiedy w mieszkaniu Oli pojawia się Maciek pyta chłopca czy aby nie wymiotował i czy miał może drgawek? Pomimo że Max zaprzecza Maciek uważa, że chłopca powinien zbadać lekarz, bo z głową nie ma żartów. Ola zatroskana o los chłopca mówi, że trzeba mu koniecznie znaleźć jakąś stałą opiekę, bo Max nie może pozostać bez dozoru. Do Warszawy wreszcie wraca Jacek. Łukasz odwiedza ojca w pubie, cieszy się z jego powrotu, mówi jeszcze, że nie chce dłużej tu pracować i zgłębiać tajników fachu barmana. Jacek nie ustępuje, uważa, że to, czego syn się nauczy może mu się kiedyś przydać, chwali się też Łukaszowi, że los wreszcie się do niego uśmiechnął i zarobił dużo pieniędzy. Łukasz ma wątpliwości czy zyski ojca są legalne, jednocześnie poddaje w wątpliwość sens organizowania wernisażu fotografii Oli. Jacek zapewnia syna, że pieniądze zarobił całkowicie legalnie, po części zgadza się też z jego wątpliwościami co do organizacji wystawy Oli, uważa jednak, że nie można już się z tego wycofać, bo sprawy zaszły za daleko. Łukasz informuje ojca o intrygach Pauliny, która powiedziała, że kaktus jej na ręce wyrośnie, jeśli dojdzie do tej wystawy, radzi mu by sprawdził co ona naprawdę knuje. Jacek po zastanowieniu postanawia zbadać tę sprawę. Filip wpada na chwilę do szpitala, zostawia Iwonie materiały z Konferencji Chirurgów w Waszyngtonie i prosi o przekazania ich profesorowi Konopce, wyjaśnia, że sam nie może tego zrobić, bo za chwilę na kilka dni wyjeżdża do Gdańska. Pielęgniarce nieco dziwnym wydaje się zbieżność terminów wyjazdu profesora Koseckiego i doktor Miśkiewicz, dlatego próbuje wypytywać Filipa o cel jego wyjazdu, lecz wejście do gabinetu lekarskiego Ewy przerywa proces jej dociekań. Andrzej podczas przesłuchiwania go przez podkomisarza Długosza poddaje w wątpliwość prawdziwość zeznań córki, policjant jednak stwierdza, że po pierwsze Anna Konopko sama przyznała się do potrącenia Szymczaka, a po drugie sądzi, że to Andrzej Konopko skłamał na przesłuchaniu kilka miesięcy temu twierdząc, iż tego feralnego dnia jego samochód był w warsztacie. Andrzej wszystkiemu zaprzecza, mówi też, iż jest pewny, że jego córka po głębokim namyśle odwoła swoje zeznania. Długosz przestrzega Andrzeja przed utrudnianiem śledztwa, mówi, że jest przekonany, że z premedytacją złamał on prawo, jednak póki co nie ma na to żadnych dowodów, dodaje, że będzie mu się teraz bacznie przyglądał by znaleźć nań jakiegoś haka. Jacek podsłuchuje rozmowę Pauliny z Rafałem, podczas której ta instruuje Szymczaka kiedy ten ma zażądać od niego zwrotu pieniędzy. Miśkiewicz zaintrygowany tym co usłyszał i przestrogami syna zastanawia się co zrobić by przeszkodzić Sypniewskiej we wpędzeniu go w kolejne tarapaty finansowe. Ewa wraz z Filipem wyjeżdża do Gdańska, czujna jak zwykle Iwona obserwuje jak para razem opuszcza szpital. Pomiędzy Anią i Michałem dochodzi do poważnej i szczerej rozmowy podczas której dziewczyna wyznaje narzeczonemu, że to ona potrąciła Rafała Szymczaka i teraz jeszcze przyznała się do tego na policji. Gieriatowicz jest zszokowany wyznaniem Ani, czuje się przez nią oszukany, pyta ją jak mogła budować ich związek na kłamstwie, nie uzyskując jasnej odpowiedzi uznaje, że jest już za późno na cokolwiek i postanawia rozstać się z narzeczoną. Max czuje się źle, jest senny, nie chce nic jeść, ma zawroty głowy, przyznaje się Oli, w chwilę po wypadku wymiotował. Jacek w obecności Pauliny oddaje Rafałowi pieniądze i oświadcza, że rezygnuje z organizowania wystawy prac Oli, daje też Sypniewskiej do zrozumienia, że wie o jej intrygach. Paulina jest wściekła, że jej plan pogrążenia Miśkiewicza nie powiódł się, Jacek zaś nie kryje zadowolenia z faktu, że udało mu się nieco utrzeć nosa wspólniczce. Andrzej żąda od Ani by odwołała na policji swoje zeznania. Dziewczyna stanowczo odmawia spełnienia tego żądania i wychodzi do Oli by zbadać Maxa. Andrzej nie kryje zaskoczenia postawą córki, nie wie co ma teraz zrobić, bo przecież sam może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań. Ola po zbadaniu Maxa zaleca jego obserwację w warunkach szpitalnych, konieczne jest bowiem badanie tomograficzne, a tego nie da się zrobić w domu. Ania nieopatrznie wyjawia Oli, że grozi jej więzienie. Zaskoczona dziewczyna dzieli się tymi rewelacjami z Rafałem. Szymczak oświadcza, że nigdy na to nie pozwoli. Ola zaprowadza Maxa do szpitala, Ania prosi dziewczynę by koniecznie skontaktowała się z kimś z rodziny chłopca, bo trzeba dopełnić wszelkich formalności dotyczących jego hospitalizacji. Rafał na szpitalnym korytarzu zaczepia Anię, mówi, że wie co zeznała ona na policji, zapewnia, że jeśli zostanie wezwany na przesłuchanie to zaprzeczy że to właśnie ona go potrąciła. [Robert Kufel]





Produkcja: 2000
Premiera TV: 2000

Reżyseria:


Muzyka:


Obsada:
Alicja Konopko

ordynator Andrzej Konopko

Anna Konopko, córka ordynatora

Maciej Konopko

lekarka Ewa Miśkiewicz

i inni.
kompletna obsada na stronie głównej serialu


02.170219

(POL) polski,


- BRAK ILUSTRACJI -

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz